Centrum Informacji
Turystycznej
Wisła Plac Hoffa 3, kom. 791 400 485
tel. (33) 855 34 56
Co oznaczają słowa pochodzenia wałaskiego: Beskid, Czerchla, Kiczera, Przysłop, Magura, Groń? Z takimi pytaniami musieli zmierzyć się uczestnicy tegorocznego Międzyszkolnego Konkursu Wiedzy o Wiśle, którego głównym hasłem było „Pasterstwo w Beskidach”. Było to pokłosie prowadzonych w 2016 roku zajęć w projekcie „Warsztaty Wiedzy o Wiśle” finansowanego przez Amerykańską Fundację Wolności w ramach programu „Działaj Lokalnie” SCMT.
Konkurs składał się z 3 etapów. W pierwszym, indywidualnym uczniowie pisali test zawierający 56 pytań z zakresu podstawowej wiedzy o Wiśle opracowany przez zespół pod kierunkiem Grażyny Pruskiej - bibliotekarki, dawnej nauczycielki edukacji regionalnej, stypendystki międzynarodowych warsztatów „Śląsk Cieszyński-Mała ojczyzna w Europie”. W klasyfikacji generalnej zwyciężył Zenon Zembol z ZSGH z wynikiem 45 pkt. Drugie miejsce zajęli uczniowie LO Jakub Szalbot i Tymoteusz Pękała, a trzecie Justyna Zogata i Aleksandra Śliwka.
15 maja w gościnnych progach Muzeum Beskidzkiego w Wiśle odbył się II etap - drużynowy i III – miyszani owiec. Gościem specjalnym była Barbara Kędzior, radna Wisły, gaździna na Pasiekach, właścicielka sporego stada owiec. W krótkiej pogadance przybliżyła słuchaczom rolę Wołochów w gospodarowaniu dawnych, wiślańskich górali i współczesne próby reintrodukcji pasterstwa kulturowego w Beskidzie Śląskim.
W II etapie drużynowym wzięło udział 8 uczestników z wiślańskich szkół średnich. Uczniowie rywalizowali w 8 konkurencjach: Informacje ogólne o Wiśle, Gminy Powiatu Cieszyńskiego, Sąsiedzi Gminy Wisła, Zacni Wiślanie, Słownik wołoski, Wiślańskie sery, Szumi Jawor-hymn. Najtrudniejsze okazało się zadanie polegające na przyporządkowaniu określeń do słówek pochodzenia wałaskiego, które ciągle funkcjonują w wiślańskiej gwarze i gospodarce pasterskiej. Bez problemów poradzili sobie uczniowie ze słowami wiślańskiego hymnu „Szumi Jawor szumi”. Nieznaczną różnicą punktów zwyciężyła przygotowana przez Beatę Mendrek drużyna LO im. P. Stalmacha w składzie: Paulina Mojeścik, Andrzej Cieślar i Tymoteusz Pękała. 2. miejsce zajęła dziewczęca drużyna Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich im. W. Reymonta w składzie: Aleksandra Śliwka, Katarzyna Szalbot, Estera Gawlas i Agnieszka Kawulok przygotowana przez Henryka Podżorskiego, która świetnie poradziła sobie z opisem cieszyńskiego stroju kobiecego.
Ciekawą konkurencją było rozpoznawanie gatunków beskidzkich serów. Trzeba było określić z jakiego - owczego, czy krowiego - mleka jest zrobiony ser i jak się nazywa. Jedna drużyna pomyliła bunc z bryndzą. Już całkiem na luzie przystąpili uczestnicy do III etapu - miyszanio owiec. Tłumaczyli z języka polskiego na nasz dowcip z bacą i turystą, wyszywali krzyżykiem wzór na góralskiej koszuli, układali opowiadanie z podanymi gwarowymi słówkami, a na zadanie domowe mieli opracować wycieczkę na Polanę Sałasz. Komisja w składzie: Małgorzata Wisełka, Małgorzata Kaleta i Maria Sanecka sprawnie poprawiała i oceniała zadania, a merytorycznie nad ich przebiegiem czuwał dr Michał Kawulok, historyk sztuki. W czasie przerwy uczestnicy konkursu mieli okazją zapoznać się z pracami przygotowującymi otwarcie wystawy o uroczystościach konfirmacyjnych w Wiśle i pracą kowala w kuźni. Posiłek przygotowali Państwo Saneccy, a kołoczami częstował Władysław Pilch. Konkurs prowadziła Grażyna Pruska. Dyplomy i nagrody dla laureatów konkursu przygotowało Towarzystwo Miłośników Wisły, Urząd Miasta Wisła i Starostwo Powiatowe w Cieszynie.
„Cestó przez Uboczke idzie faroż i dziwo się na strzyżki przy koszorze. Naroz w lesie cosi sie zbiegało, poszeł tam i widzi jak Rybiana łod Cieślara łobgryzo młode kóńce ze świyrszczków a młody holniok z pastyrkó chodzó pasęcy po borowinie. Ty gidzie jedyn, łowieczki z koszora sie wysmyczyły, krowa w czaboku zamiast na posiónku! Hanuliczko dej se pozór na tó kwiatule, bo ci feszter wystrzyże karwacze o fuseklach, hute żeń tó krowe do dojenio, bo już połednieje!”.
Grażyna Pruska