Miasto Wisła - oficjalna strona

W tym roku podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej po raz pierwszy wybrano Najszwarniejszego Górola. Pięciu kandydatów z Wisły po zmierzeniu się z wymagającymi konkurencjami i wyzwaniami udowodnili, że na tytuł Najszwarniejszego trzeba sobie zasłużyć. Pierwsze miejsce zdobył Jan Szarzec, który przez rok może dumnie nosić tytuł Najszwarniejszego Górola! 

Wybory Najszwarniejszego cieszyły się podczas ostatniego dnia Tygodnia Kultury Beskidzkiej dużym zainteresowaniem. W szranki na scenie wiślańskiego amfiteatru stanęli: Rafał Cieślar, Marek Czyż, Jan Szarzec, Jan Kędzior i Michał Szarzec. 

Ta piątka kanydatów musiała zmierzyć się z rożnymi zadaniami. Pierwszym wyzwaniem była "gawęda o pochodzeniu" - kandydaci musieli opowiedzieć o miejscu swojego pochodzenia i jednoczesnie udowodnić, że jest to najlepsze miejsce na świecie. Wbijanie gwoździ sprawdziło tężyznę fizyczną, jedzenie placków na czas odpowiedziało na pytanie, który z kandydatów ma najbardziej chłonny żołądek. Kolejnym wyzwaniem był taniec z dziewczyną z Zespołu Reginalnego "Wisła", z tym zadaniem wszyscy kandydaci poradzili sobie świetnie. Kolejna konkurencja to wiązanie nowłoków, która udowodniła, który z naszych górali jest w stanie najszybciej i najładniej ubrać się w strój góralski. Zwieńczeniem konkursu była konkurencja o wdzięcznej nazwie „odwracanie kota ogonem”. Kandydaci losowali dobrą wiadomość i musieli przedstawić ją w negatywnym świetle - jednym słowem, była to konkurencja polegająca na narzekaniu. 

Po zliczeniu punktacji za poszczególne konkurencje, jury w składzie Ewa Lazar, członek Stowarzyszenia Grupa Twórców Wiślanie, Katarzyna Czyż-Kaźmierczak, dyrektor Wiślańskiego Centrum Kultury i Tomasz Bujok, burmistrz Wisły wskazało tego Najszwarniejszego – został nim Jan Szarzec. Szwarnym Górolem został Marek Czyż a Kapke Szwarnym – Michał Szarzec. 

Najszwarniejszy Górol otrzymał góralską gunię, Szwarny voucher na uszycie na miarę wiślańskiego bruclika a Kapke Szwarny – voucher na zrobienie kyrpców, kopyc i nowłoków na miarę.

- Wydaje się, że formuła konkursu na tyle się przyjęła i przyniosła tak dużo radości i śmiechu, że warto zorganizować drugą edycję podczas przyszłego Tygodnia Kultury Beskidzkiej - mówi Katarzyna Czyż-Kaźmierczak, dyrektor Wiślańskiego Centrum Kultury.